ŻUŻEL:

Horror przy W69 dla Leszna!

Mecz zaczął się korzystnie dla gospodarzy. Loktaev bardzo ładnie po szerokiej, na drugim łuku pierwszego okrążenia, minął Pedersena, a w wyniku taśmy Musielaka osamotniony Piotr Pawlicki, musiał uznać wyższość swoich rówieśników z Winnego Grodu. Po kolejnych dwóch remisach, w trakcie których bardzo wyróżnili się dobrą jazdą Zengota i Protasiewicz, Falubaz powiększył przewagę po wygraniu wyścigu nr 5 w stosunku 4:2. Jabłoński powtórzył wyczyn Loktaeva i minął Pedersena przy bandzie. Leszczynianie jednak szybko odpowiedzieli dubletem – najmniejszych szans Kapitanowi nie dał duet Bjerre & Zengota. A ponieważ tak samo zakończyła się gonitwa dziewiąta, na tablicy wyników pojawił się remis 27:27. Za chwilę młodzieżowcy "Byków" (jeden w ramach rezerwy) pokonali Jonssona i Jabłońskiego, przed dłuższą przerwą żółto-biało-zieloni przegrywali dwoma punktami.

Gospodarze natychmiast jednak odzyskali prowadzenie, bo "PePe" i "Sasza" jadąc parowo "utarli nosa" dotychczas nieomylnemu Zengocie. W biegu nr 12 karty rozdawali juniorzy – wygrał młodszy z braci Pawlickich przed walecznym Adamczewskim, a ponieważ "Jabłko" obronił się przed Pedersenem, zapisano podział punktów. Pasjonujący przebieg miała następna odsłona. Musielak walczył z Jonssonem o zwycięstwo, a o trzecie miejsce Hampel z Bjerrem. A jako że z owych starć zwycięsko wyszli goście, przed biegami nominowanymi znowu był remis – 39:39. To oznaczało, że wynik i bonus pozostawały sprawą otwartą oraz obiecywało znakomite emocje w ostatnich wyścigach.

Po triumfie 4:2 już wydawało się, że team z Winnego Grodu zdoła postawić kropkę nad "i", jednak rzeczywistość była znacznie brutalniejsza. Unia Leszno odpłaciła pięknym za nadobne, rozstrzygnęła na swoją korzyść ostatni wyścig i wygrała mecz zaledwie dwoma punktami – tak samo, jak uczyniła to Myszka Miki kilka miesięcy temu na "Smoczyku".

Lepsi okazali się biało-niebiescy, pomimo dwóch dziur w składzie i słabego Pedersena. Na zielonogórskim torze szalał młodszy Pawlicki razem z Musielakiem, odblokował się Zengota, dobry mecz zaliczył Bjerre i miała miejsce mała niespodzianka. Leszczyńska drużyna pokazała charakter, odwróciła bowiem losy spotkania, które przegrywała już nawet różnicą 8 punktów.

Z kolei vis-a-vis punktowali wszyscy, ale nikomu nie udało się przekroczyć bariery 10 "oczek". Najbliżsi tego wyczynu byli liderzy – Protasiewicz, Loktaev oraz Jonsson. Widoczny był ciąg dalszy "dołka" Hampela. Dobrze pokazał się Jabłoński. Adamczewski nie powtórzył swoich wyników z MotoAreny. Pewnym stało się, ze nasza drużyna wiele traci bez "DuZersa". Do jego braku na razie musimy się niestety przyzwyczaić.

Falubaz Zielona Góra:
09.
Jarosław Hampel (1,1*,1,0) = 3+1
10. Aleksandr Loktaev (3,2,0,3,1) = 9
11. Krzysztof Jabłoński (2,3,0,1*,1) = 7+1
12. Andreas Jonsson (1*,1,2,2,3) = 9+1
13. Piotr Protasiewicz (3,1,3,2*,0) = 9+1
14. Kamil Adamczewski (2*,0,2) = 4+1
15. Adam Strzelec (3,0,0) = 3

Unia Leszno:
1.
Nicki Pedersen (2,2,1*,0,0) = 5+1
2. Damian Baliński (0,0,-,0) = 0
3. Grzegorz Zengota (3,2*,3,1,2*) = 11+2
4. Kenneth Bjerre (0,3,2*,1,3) = 9+1
5. Przemysław Pawlicki (1*,0,-,-,-) = 1+1
6. Piotr Pawlicki (1,3,3,3,2) = 12
7. Tobiasz Musielak (t,2,2,1,3) = 8

Bieg po biegu:
1. Loktaev, Pedersen, Hampel, Baliński – 4:2
2. Strzelec, Adamczewski, Pawlicki Piotr, Musielak (T) – 5:1 / 9:3
3. Zengota, Jabłoński, Jonsson, Bjerre – 3:3 / 12:6
4. Protasiewicz, Musielak, Pawlicki Przemysław, Strzelec – 3:3 / 15:9
5. Jabłoński, Pedersen, Jonsson, Baliński – 4:2 / 19:11
6. Bjerre, Zengota, Protasiewicz, Adamczewski – 1:5 / 20:16
7. Pawlicki Piotr, Loktaev, Hampel, Pawlicki Przemysław – 3:3 / 23:19
8. Protasiewicz, Musielak (r. zwyk.), Pedersen, Strzelec – 3:3 / 26:22
9. Zengota, Bjerre, Hampel, Loktaev – 1:5 / 27:27
10. Pawlicki Piotr (r. zwyk.), Jonsson, Musielak, Jabłoński – 2:4 / 29:31
11. Loktaev, Protasiewicz, Zengota, Baliński – 5:1 / 34:32
12. Pawlicki Piotr, Adamczewski, Jabłoński, Pedersen – 3:3 / 37:35
13. Musielak (r. zwyk.), Jonsson, Bjerre, Hampel – 2:4 / 39:39
14. Jonsson, Pawlicki Piotr (r. zwyk.), Jabłoński, Pedersen – 4:2 / 43:41
15. Bjerre, Zengota, Loktaev, Protasiewicz – 1:5 / 44:46

Autor: Marcin Pakulski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00