PIŁKA NOŻNA:

Lewy transfer, czyli biało-czerwona płachta na byka

Wbrew pozorom nie zamierzam tym pytaniem umniejszać roli Lewandowskiego w historii współczesnej piłki. Jeden z naszych najlepszych towarów eksportowych bije bowiem rekordy popularności. No właśnie, „naszych”? Robert dba o swój interes, wiadomo, że kariera piłkarska to niepewny los i trzeba myśleć o przyszłości. Aspekt finansowy jest zatem równie ważny. A gdzie wymiar sportowy?

Drodzy internauci, przywykłem do tego, iż zawiść i niechęć to nasz sport narodowy (w przeciwieństwie do piłki nożnej). Życie cudzym życiem to także bardzo popularna dyscyplina. Wszelkie „rozkminy” pozostawmy jednak samemu Robertowi i jego agentom. To on będzie musiał walczyć o miejsce w wyjściowym składzie jednej z najlepszych drużyn w historii piłki nożnej. To on spotka się zapewne z nienawiścią radykalnych kibiców BVB i niechęcią ze strony fanów podopiecznych Pepa Guardioli. Wreszcie to on będzie musiał udowadniać przez najbliższe lata, że dotychczasowe wyczyny na europejskich boiskach nie były dziełem przypadku, tylko efektem ciężkiej i sumiennej pracy.

Odpowiadając zatem na zadane wcześniej pytanie sugeruję wprowadzić nieco spokoju do całej sprawy – już to farmakologicznie, już to chwilą oddechu. Facet będzie tworzył historię w jednym z największych klubów na świecie. I nic nam do tego.

A teraz wersja newsowa:

Napastnik Borussii Dortmund i reprezentacji Polski, Robert Lewandowski od lipca 2014 roku będzie piłkarzem Bayernu Monachium. Lewandowski podpisał 5-letni kontrakt. Nieoficjalnie mówi się, że Lewandowski będzie zarabiać w Bayernie 11 mln euro za sezon gry. RL9 będzie drugim polskim piłkarzem, po Sławomirze Wojciechowskim, który zagra w koszulce bawarskiej drużyny.

Autor: Damian Łobacz

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00