PIŁKA NOŻNA:

Działacz Lechii UKP zatrzymany!

Wójcik zasłynął tym, że z reprezentacją olimpijską wywalczył srebrny medal w Barcelonie. W listopadzie skończy 55 lat. W swej bogatej karierze prowadził już 11 klubów, a ostatnio Widzewa Łódź. Oprócz Barcelony jego sukcesy to awans z Jagiellonią do ekstraklasy (1987 r.) i wicemistrzostwo Polski z Legią (1993 r., na boisku było wywalczone mistrzostwo, ale po "niedzieli cudów" Legii je zabrano).
Wójcika zatrzymała dziś rano w Warszawie wrocławska prokuratura. Teraz jest transportowany do Wrocławia. W tamtejszej prokuraturze usłyszeć ma aż 11 zarzutów.

Oczywiście mężczyzna był zaskoczony, gdy dziś rano policjanci zatrzymali go w jego mieszkaniu w Warszawie. Po wykonaniu czynności wstępnych, przeszukaniu mieszkania, zatrzymany zostanie przewieziony do Wrocławia. Pierwsze zatrzymanie jest nitką, która prowadzi do kłębka. To nie ostatni głos wrocławskiej prokuratury. Należy się spodziewać dalszych zatrzymań w tej sprawie – powiedział TVN-owi 24 Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.Legia pod wodzą Wójcika w ostatniej kolejce sezonu 1992/1993 wygrała 6:0 z Wisłą w Krakowie. Nikt nie miał wątpliwości, że mecz był ustawiony. Zresztą PZPN odebrał wtedy Legii mistrzostwo Polski, obu klubom na starcie nowego sezonu odebrano trzy punkty. Kary spotkały też rywalizujący z Legią o mistrzostwo ŁKS. Tamta sprawa została jednak przedawniona, a zatrzymanie Wójcika może mieć związek z trenowaniem przez niego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki w sezonie 2003/2004. Ówczesnym właścicielem Świtu był Wojciech Sz., późniejszy współwłaściciel Widzewa.

Świt kupował mecze, ale i tak spadł do II ligi. Wczoraj zostało zatrzymanych trzech działaczy tego klubu. Po przesłuchaniu i wpłaceniu kaucji zostali wypuszczeni. W ramach afery korupcyjnej w polskiej piłce od 2005 roku zostało już zatrzymanych ponad 160 osób.

Niedawno Wójcik na łamach mediów polemizował z obecnym selekcjonerem reprezentacji Polski Leo Beenhakkerem. Miał ochotę zająć jego miejsce. Na spotkaniu z dziennikarzami Leo nie wytrzymał i powiedział: – Jeśli ktoś w PZPN-ie dojdzie do wniosku, że moje obowiązki lepiej wypełni pan Janusz Wójcik, to zapraszam! Mój kontrakt nie stanowi żadnego problemu!
Pan Janusz znany jest też z działalności politycznej. W minionej kadencji sejmu był posłem Samoobrony. Został złapany wówczas za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwym po torowisku tramwajowym.

Jego powiedzenia "Kasią, Misiu kasa", czy "Panowie, golimy frajerów" powodowały, że jest szkoleniowcem bodaj najbardziej kojarzonym z filmem Janusza Zaorskiego "Piłkarski Poker".

  Autor: Michał Białoński / interia.pl

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00