KOSZYKÓWKA:

Mieli zaskoczyć rywali, a zaskoczyli… siebie. Stelmet przedłużył pobyt w Ostrowie

Z eksperymentalną wyjściową piątką, z niedużym zagrożeniem pod koszem i nie zawsze dobrze funkcjonującą obroną – Stelmet BC Zielona Góra przegrał wczoraj w Ostrowie z BM Slam Stalą 78:92. Po trzech półfinałach Mistrzowie Polski prowadzą, ale już tylko 2:1.

Wczorajszy mecz zaczął się od sensacyjnego zestawienia biało-zielonych. W pierwszej piątce znaleźli się: James Florence, Filip Matczak, Karol Gruszecki, Armani Moore i Jarosław Mokros. Eksperyment się nie powiódł, bo już w pierwszej kwarcie gospodarze zbudowali przewagę sięgającą nawet 17 pkt. Przed zmianą stron zielonogórzanie odrobili część strat, ale momenty dobrej gry, to było za mało na ostrowian. Zrywami Stelmet starał się dogonić Stal również po przerwie. Zespół próbował poderwać Łukasz Koszarek, który z 14 punktami był najskuteczniejszym graczem Stelmetu, jednak miejscowi do końca utrzymywali bezpieczny dystans. 18 punktów zdobył dla ostrowian Marc Carter, po 17 dorzucili jeszcze Aaron Johnson i Mateusz Kostrzewski. Jutro mecz nr 4 w Ostrowie Wlkp. o 17:45.

BM Slam Stal Ostrów Wlkp. – Stelmet BC Zielona Góra 92:78 (32:15, 17:24, 18:19, 25:20)

Punkty dla Stelmetu: Koszarek 14, Dragičević, Kelati 12, Moore 10, Florence, Gruszecki 9 , Zamojski 6, Hrycaniuk, Djurišić 3, Zywert, Matczak, Mokros 0.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00