KOSZYKÓWKA:

Słupszczańska masakra piłką koszykową

Mecze pomiędzy Czarnymi, a zielonogórzanami zawsze obfitują w niesamowite emocje i gwarantują walkę do syreny końcowej. Nie inaczej było dzisiejszego wieczoru w hali Gryfia. Pierwsza połowa to wzajemna wymiana ciosów. Po dwóch kwartach zawodnicy schodzili do szatni przy jednopunktowym prowadzeniu Stelmetu Zielona Góra (38:39). O tym, że nikt nie odpuszczał ani przez chwilę, mogła świadczyć rozcięta głowa Przemysława Zamojskiego.

Prawdziwa walka jednak rozpoczęła się dopiero u progu 3 kwarty. Rzutem za 3 rozpoczął „Zamoj”, a w jego ślady poszedł Christian Eyenga dorzucający 2 oczka z rzutów osobistych. Kolejne akcje pozwoliły Stelmetowi wyjść na 10 punktowe prowadzenie. Skutecznie asystami częstował kolegów Łukasz Koszarek. Po kilku akcjach trójkowych zielonogórzanie na przerwę schodzili przy wyniku 53:61.

Kiedy podopiecznie Michailo Uvalina myśleli, że mają wszystko pod kontrolą, Czarni zaczęli swój pokaz siły. Odrabianie strat zapoczątkował Garret Stutz,  który w całym spotkaniu uzbierał 19 punktów przy swoim nazwisku. Amerykaninowi bardzo pomogli Roderick Trice (16 pkt.) i Mateusz Jarmakowicz (17 pkt.), którzy skutecznie blokowali, zbierali i bezlitośnie wykorzystywali potknięcia Stelmetu. Na 5 minut przed końcem spotkania słupszczanie po trójce Trice’a objęli prowadzenie i nie oddali go do końca. Szalone szarże mistrzów Polski zwykle kończyły się efektownymi blokami i przejęciami Czarnych. Nieprawdopodobnie głośny doping niósł gospodarzy po trzeci triumf z rzędu w tym sezonie.

Zdecydowanie bezbarwni na parkiecie byli Erving Walker, Craig Brackins, Adam Hrycaniuk,  David Barlow czy też Marcin Sroka.

Energa Czarni Słupsk vs. Stelmet Zielona Góra 81:72 (19:19, 19:20, 15:22, 28:11)

Energa Czarni Słupsk: Stutz 19, Jarmakowicz 17, Trice 16, Nowakowski 11, Hulls 4, Dutkiewicz 3, Śnieg 3, Jankowski 2, Mokros 0.

Stelmet Zielona Góra:  Eyenga 15, Zamojski 12, Koszarek 12, Dragicević 12, Cel 7, Chanas 4, Sroka 3, Brackins 3, Hrycaniuk 2, Walker 2, Barlow 0.

Kolejne wielkie emocje koszykarskie czekają kibiców koszykówki w najbliższy piątek. Wtedy Stelmet Zielona Góra podejmie na własnym parkiecie mistrza Włoch Montepaschi Siena. Euroligowe spotkanie rozpocznie się 1 listopada o godzinie 19:00 w hali CRS

Autor: Wojciech Góralski

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00