AZS:

Walcowi zabrakło paliwa

Pierwsze minuty meczu nie zaskoczyły i nie rozczarowały, gdyż AZS uzyskał wysokie prowadzenie 6:1. Zapowiadało się na powtórkę sprzed kilku miesięcy jednak zielonogórzanie zatracili tempo gry, a przede wszystkim koncentrację.
Ogrom strat w ataku i błędów w obronie akademików pozwolił wyjść  gospodarzom tych zawodów na prowadzenie 8:7. W poczynania obu zespołów wkradła się 
nerwowość i agresja nad, którą nie mogli zapanować sędziowie. Kary dwuminutowe sypały się jedna za drugą, mimo tego w decyzjach arbitrów nie było konsekwencji. Zupełnie odmienne orzeczenia co do identycznych sytuacji wprowadziły sporo zamieszania, przez co zawodnicy robili na boisku co chcieli. Szczypiorniści z Winnego Grodu starali się utrzymać kontakt bramkowy z LKS OSiR jednak na przerwę ekipa z Komprachcic udała się do szatni z dwubramkową przewagą 15:13.
Druga odsłona była równie wyrównana jak pierwsza połowa. Jednak podopieczni Mirosława Nawrockiego zdołali odskoczyć zielonogórzanom na 23:20.
Gra AZS gdyby mogła zostać zapisania w układzie współrzędnych przypominałaby sinusoidę. Naprzemienne interwały dobrej i złej gry zarówno w ataku jak i w obronie, która z resztą nie zachwyca od pierwszej kolejki. Kibice dalej mogli podziwiać popisy arbitrów tego meczu. Po przypadkowym uderzeniu w twarz Marcela Ungiera przez Kamila Nogajewskiego, o dwuminutowej karze dla skrzydłowego AZS parę sędziowską poinformował  chłopiec od wycierania parkietu, który musiał usunąć krew tętniącą z nosa Ungiera. W konsekwencji tego wychowanek ZEW Świebodzin otrzymał czerwoną kartkę z gradacji kar. Jego miejsce na prawym skrzydle zajął Marcin Cichy, dzięki jego bramkom akademicy nawiązali ponownie kontakt z rywalem. Wymiana cios za cios trwała już do końca spotkania. Na minutę przed końcem LKS OSiR zamienia swoją akcję na bramkę i wychodzi na prowadzenie 31:30. Cyprian Kociszewski wraz z Michałem Skrzypkiem szybko wznawiają grę od środka, jednak rozgrywający AZS zatrzymuje się na pięści Mateusza Misia. W tej sytuacji sędziowie musieli się skonsultować czy obrotowemu z Komprachcic oby na pewno należy się czerwona kartka. Po chwili zastanowienia gwizdkowi odsyłają Misia na widownię. Zielonogórzanom zostaje niespełna trzydzieści sekund na doprowadzenie do wyrównania. Kociszewski znów bierze sprawy w swoje ręce jednak jego rzut zostaje zablokowany. Ostatnia okazja do zdobycia gola przez zielonogórzan nie była już tak dogodna jak kilka zmarnowanych wcześniej setek. Z praktycznie zerowego kąta, na bramkę Marka Sitarskiego rzut oddał Mateusz Naruszewicz lecz górą z tego pojedynku wyszedł golkiper LKS. Pierwsza porażka AZS w tym sezonie stała się faktem.
 
Kolejne starcie KU AZS UZ Zielona Góra w najbliższą sobotę o godzinie 18. Przeciwnikiem zielonogórzan będzie tym razem SKS Orlik Brzeg.
 
 

LKS OSiR Komprachcice – KU AZS UZ Zielona Góra 31:30 (15:13)
 
LKS OSiR:
Barański, Sitarski, Oleksyn – T. Juros, K. Juros, Kochanek, Adamczyk, Miś, Bus, Nawrocki, Sękowski, Ungier, Labuska, A. Jendryca, D. Jendryca, Kurek, Jarosz.
Trener: Mirosław Nawrocki
 
KU AZS UZ:
Kwiatkowski, Kawęcki – Urbańczak, Naruszewicz, Wojtas, Kociszewski, Książkiewicz, Cichy, Szarłowicz, Karp, Szpara, Jakób, Skrzypek, Kłosowski, Nogajewski.
Trener: Marek Książkiewicz
 
 
Aktualna tabela w zakładce piłka ręczna po prawej stronie —>
 
 
3. kolejka II ligi gr. A
 

Lp.

Mecz

Wynik

Do przerwy

1.

SPR Bór Oborniki Śląskie –

MKS Żagiew Dzierżoniów

24:30

18:15

2.

LKS OSiR Komprachcice –

AZS UZ Zielona Góra

 31:30

15:13

3.

MKS Pogoń Oleśnica –

Olimp Grodków

20:29

14:16

4.

SKS Orlik Brzeg –

Sparta Oborniki Wlkp.

29:29

 14:13

5.

MKS Poznań –

MKS Nielba II Wągrowiec –

33:26

14:13

6.

SSRiR Start Konin –

Zagłębie II Lubin

23:48

13:21

7.

MKS Tęcza Kościan pauzuje

 

 

Autor: Jan Ratajczak

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00