AZS:

Co za horror! Futsaliści pozostają w grze!

Zielonogórski AZS w 1/32 Finału Pucharu Polski mierzył się z Futsalem Team Brzeg. Spotkanie długo się rozkręcało, ale po wielkich emocjach i rzutach karnych wygrała drużyna gospodarzy.

Od samego początku obie ekipy ostrożnie atakowały chcąc poznać rywala. Żaden zawodnik nie stworzył żadnej klarownej sytuacji i na pierwszego gola trzeba było czekać do 11 minuty, kiedy to Wojciech Krawców otworzył wynik spotkania. Po tym strzale akademicy od razu zaczęli intensywniej szukać okazji do strzelenia gola, co udało się Mateuszowi Biereśniewiczowi na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej połowy.

Niestety koncentracja w ekipie Macieja Góreckiego nie zawsze była na najwyższym poziomie, czego efektem jest stracona bramka na samym początku drugiej odsłony meczu, a jej autorem był Tomasz Raczyński. Z czasem gra zaczęła się zaostrzać, a emocje z każdą chwilą wzrastały, co przyczyniło się do wyrównania i wyniku 2:2 na 10 minut przed końcem. Strzelcem gola był Kamil Kruszyński, który świetnie uderzył z dystansu. Idąc za ciosem udało się wyjść na pierwsze w tym meczu prowadzenie, bowiem około 120 sekund po golu Kruszyńskiego swoje trafienie zaliczył Karol Haraś strzałem w długi róg. Tymczasem czerwoną kartką został ukarany grający dla Zielonogórzan Karol Pudzianowski. Emocje złe i dobre lepiej znieśli goście, a w zasadzie Mateusz Fabiszewski, który strzelił trzecią bramkę dla zespołu z Brzegu na 3 minuty przed końcem.  Był to zarazem ostatni gol w regulaminowym czasie gry.

Dogrywka składa się z dwóch części, z czego każda trwa 5 minut. Pierwsze trafienie w pierwszej połowie zaliczył Janusz Fabijaniak, a nieco ponad minutę później do wyniku 5:3 podwyższył Wojciech Krawców, dla którego był to drugi gol w tym meczu i goście wygrywali dwoma bramkami. Trener Maciej Górecki zastosował ryzykowną taktykę z grą bez bramkarza, mając za to przewagę w polu. Miało to swoje dobre i złe strony, bowiem najpierw do 6:3 podwyższył Kacper Kędra, ale potem swoje trafienia zaliczał Michał Greszczyk z AZS-u, który właśnie co chwilę zmieniał się z bramkarzem Remigiuszem Chyłą. Wynik 6:6 po dwóch częściach dogrywki zwiastował nam rzuty karne.

Do pierwszej jedenastki podszedł Jakub Turowski, który jakby od niechcenia pokonał Mateusza Pająka. Następnie swoją okazję mieli goście, ale nie udało im się trafić nawet w bramkę. W kolejce następny był Łukasz Hanc, który wykorzystał swoją szansę i było 2:0 dla AZS-u. Presja wyniku spoczęła na Damianie Michalaku. Gol oznaczałby dalszą walkę w rzutach karnych, niecelnie trafienie oznaczało natomiast zakończenie spotkania ze szczęśliwym zakończeniem dla zielonogórzan. Tak też się stało i ostatecznie to akademicki zespół cieszył się z awansu do 1/16 Finału Pucharu Polski. Mecze te zostaną rozegrane w drugi weekend lutego.

Persa MOSiR AZS UZ – KS Futsal Team Brzeg 6:6 (3:3), rz. karne 2:0

Maciej  Dudek – bramkarz Persy MOSiR AZS UZ

Maciej Górecki – trener Persy MOSiR AZS UZ

Artur Adasik – trener Teamu Futsal Brzeg

Tekst i rozmowy: Krystian Machalica i Aleksander Dyderski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00