KULTURA:

Telewizyjna mózgopapka

Najpierw należy usunąć z pola widzenia wszystkie książki. Schowaj je tak dobrze, żebyś potem sam nie mógł ich znaleźć. Włącz telewizor i – uwaga, teraz najtrudniejsze – wybierz odpowiedni kanał, omijając rzecz jasna wszystkie Discovery, Animal Planet, a nawet kanały informacyjne. Z całej reszty wybierz ten, na którym leci film lub program o pozornie mądrym tytule – takie do ogłupiania nadają się najlepiej. Pilota od telewizora połóż na tyle daleko, żebyś obezwładniony pierwszą dawką głupot nie miał siły po niego wstać. Upewnij się, że nic i nikt nie będzie ci przeszkadzał i usiądź wygodnie. Po ok. 5 minutach oglądania nastąpi pierwszy krytyczny moment. Twój mózg będzie wysyłał ci rozpaczliwe sygnały, żebyś przestał i jak każdy normalny człowiek pouczył się czegoś, chociaż przeczytał coś, byle co… Zignoruj to. Po chwili poczujesz odpływ mocy twórczych, umysłowych i wszystkich innych. Czujesz jak spada ci iloraz inteligencji? Świetnie!

Mózgotrzepacze nie dają tak dobrego efektu, bo czytanie czegokolwiek wymaga wysiłku umysłowego. Ani się obejrzysz, a zamiast skupiać się na bezsensownej treści pisemka, twój mózg zacznie analizować strukturę gramatyczną zdania i liczyć, ile zasad poprawności stylu zostało złamanych. To taki wentyl bezpieczeństwa, bo od celowego ogłupiania się do głupoty już niedaleko.

Autor: Monika Renc

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00