KULTURA:

Pochwała średniości

Teoretycznie każde miasto chce się czym wyróżniać, wyrobić sobie markę. Każde? Nasze chyba nie. Najpierw było otwarcie Palmiarni. Przyznaję – odnowiona mogła rzucić na kolana, ale tyle razy o niej mówiono, pisano i pokazywano, że szum medialny zagłuszył zachwyty. Ledwo po nich ochłonęłam, a znów usłyszałam i zobaczyłam osiągnięcie na miarę Poznania. Focus Park! Nasza duma. Znak rozpoznawczy. Cudo po prostu. Mimo radości związanej z kupowaniem torebek, butów i innych fatałaszków, nie można nie zauważyć, że każde większe miasto ma minimum dwa takie centra handlowe. My nie gorsi – w ciągu najbliższych miesięcy zostanie otwarty „Złoty Dom” i zaleje nas kolejna fala restauracji, kawiarni i sklepów. Pomysł dobry, bo aż żal patrzeć na tę część Zielonej Góry, która powinna świecić przykładem i neonami, jak na każdą dobrą Starówkę przystało, a świeci wyrwą i pustką. Potem jednak nastanie czas na inne zmiany, które mimo że unowocześnią nasze miasto, to w ostateczności odbiorą mu swój średniomiasteczkowy klimat. Czy Zielona Góra stanie się kolejnym miastem sklepów i banków?
  Autor: Agata Markowicz

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00