KULTURA:

[Grało się] Przeciwnik zabrał Ci piłkę? Znokautuj go kolanem

Kunio Kun No Nekketsu Soccer League znane również pod nazwą Goal 3, jest grą sportową wyprodukowaną przez japońską firmę Technos w 1993 r. Pierwsze wydanie ukazało się na konsole Famicom/NES i Game Boy. Jak każda gra oparta na piłce nożnej, Goal 3 też rządzi się zasadami footballu. Istnieją jednak pewne różnice, które dodają nieco pikanterii do rozgrywki.

Gracz dostaje możliwość kierowania japońskim zespołem piłkarskim Nekketsu. Celem jest zdobycie pucharu Technos, poprzez pokonanie drużyn z całego świata. Dokonać tego można jedynie wychodząc z tabeli, a następnie wygrywając w fazie finałowej. Przeciwnicy, z którymi ma się zmierzyć drużyna Nekketsu są pogrupowani w zależności od kontynentu oraz poziomu trudności. Najpierw należy przebrnąć przez ligą azjatycką (Korea, Tajlandia, Mongolia), następnie afrykańską (Kamerun, Gwinea, Senegal), południowo amerykańską (Argentyna, Brazylia, Meksyk), kończąc na lidze europejskiej (Anglia, Włochy, Niemcy). Każda z ekip ma inną taktykę i zagrania, więc trzeba się przygotować na wszystko. Po wygraniu co najmniej 16 meczy można przystąpić do fazy finałowej. Składa się ona z dwóch spotkań z losowym zespołem oraz finał z Włochami.

To co łączy Goal 3 z tradycyjną piłką nożną to sposób zdobywania punktów, zakaz dotykania piłki rękoma przez zawodników, niebędącymi bramkarzami i że rozgrywka odbywa się na wyznaczonym boisku. Największą różnicą jest możliwość faulowania przeciwników przy pomocy łokcia, kolana, a nawet piłki. Jedynym miejsce, w którym nie można tego robić jest pole karne. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, sfaulowany zawodnik wykonuje rzut karny. Kolejną charakterystyczną cechą gry są super strzały. Każda drużyna i każdy zawodnik z ekipy Nekketsu ma swój, oryginalny strzał. Po wykonaniu kopnięcia piłka przybiera różną formę np. shurikena, czy banana. Słabsi bramkarze i zawodnicy mogą zostać znokautowani przez takie uderzenie, a piłka może nawet przebić się przez siatkę bramki.

Podczas rozgrywania meczu dużą rolę odgrywa pogoda i nawierzchnia boiska. Na normalnej murawie podczas deszczu mogą pojawić się kałuże, przez które piłka może nasiąknąć wodą, co zmniejsza na siłę kopnięcia. Ponadto, gdy zawodnicy będą stać w kałuży i uderzy w nią piorun, wszyscy zostaną porażeni, a co za tym idzie znokautowani. Z kolei na ziemistej nawierzchni po ulewach tworzy się bagno wciągające zarówno graczy jak i piłkę. Wiatr również odgrywa sporą rolę, nie tylko spowalnia piłkę w locie, ale tworzy też tornada porywające zawodników.

Ważnym elementem rozgrywki jest możliwość zmiany taktyki swojego zespołu przed meczem lub podczas przerwy. Tyczy się to rozmieszczenia zawodników na boisku, ustawiani trybów ofensywnych lub defensywnych, czy nawet pozwolenie bramkarzowi na wychodzenie na pole gry. W czasie meczu można wydawać komendy kolegom z drużyny. Trzeba jednak liczyć się z tym, że mogą się nie posłuchać i zamiast podać, spróbują strzelić.

Goal 3 posiada kilka opcji gry. W samym trybie turniejowym można ustawić rozgrywkę dla dwóch graczy. W tej możliwości gracz numer 1 pełni rolę napastnika, a gracz 2 bramkarza w tej samej drużynie. W meczu towarzyskim można zagrać przeciwko komputerowi, bądź czworgu innych graczy. Można również potrenować rzuty karne z wybraną drużyną.

Seria poświęcona Kunio liczy sobie przeszło 50 tytułów na 10 różnych konsolach. Od Famicomu/NES, przez Nintendo DS, po Play Station 3. Każda z produkcji stworzona jest z myślą o innej dyscyplinie sportu np. koszykówce, piłce siatkowej, baseballu, hokeju, a nawet biegów przełajowych. Wszystkie charakteryzują się możliwością okładania przeciwnika. Sama postać pojawiła się pierwszy raz w grze Nekketsu Kōha Kunio-kun polegającej na przechodzeniu przez miasto pełnych zbirów, których trzeba pokonać używając pięści, kopniaków i wszystkiego co jest w pobliżu. Jest to typ gier bardzo popularnych wśród miłośników automatów.

Goal 3 jest ciekawą odmianą dla tych, których nudzi tradycyjna piłka nożna. Jest to z pewnością dobry sposób, żeby wyładować frustrację związaną z porażkami na prawdziwej murawie. Należy jednak pamiętać, żeby nie przenosić technik z gry do prawdziwego życia.

Autor: Maciej Skorżepo

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00