KULTURA:

Cierpienia nocnego Wertera

Minął rok, Ziemia okrążyła Słońce, znów dopadł nas wrzesień. Znów musimy zrywać się z łóżek wcześnie rano. Można powiedzieć – porządek został przywrócony. Ale co to za porządek?Jestem nocnym Markiem. Niestety cały świat ułożony jest wbrew takim jak ja, a jest nas przecież grom! A przepraszam, zapomniałem – jedynie TVP o nas dba, emitując wszystkie wartościowe filmy i programy w okolicach północy.
 
Ludzkości, żyjemy w XXI wieku. Opanowaliśmy całą planetę. Wymyśliliśmy piłkę nożną i gitarę elektryczną. Odczytujemy kod genetyczny i zaczynamy go modyfikować. A nie potrafimy wyrwać się z durnego nawyku, który nas ogranicza! Dlaczego władcy planety mają wstawać o 6 rano?!
 
Co z tego, że zaczynamy pracować wcześnie, skoro nie przekłada się to na naszą efektywność? Odwołując się do obowiązku szkolnego – naukowcy już dawno udowodnili, że mózg największe zdolności skutecznego zapamiętywania przejawia późnym popołudniem i wczesnym wieczorem. Dlaczego więc musimy spędzać tyle godzin zasypiając w ławkach?
 
Niewykluczone, że moje marzenie o świecie przestawionym się spełni: niedługo dłuższe przebywanie na słońcu stanie się niebezpieczne, więc ludzie będą wychodzić z domów nocą i kryć się przed świtem. Mi w to graj. Ale zanim to nastąpi, ja już dawno będę mieszkał w okolicach koła podbiegunowego, gdzie noc polarna trwa pół roku.

Autor: Wojciech Lewandowski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00