MUZYKA:

[Woostock 2013] Zespół taki sam, jak żaden

Każdy szanujący się zespół zamieszcza na swojej oficjalnej stronie internetowej krótką biografię. Kabanos poszedł dalej i zamieścił ich… siedem. Każdy może więc sam wybrać, którego Kabanosa chce poznać. Postanowiliśmy przytoczyć fragment jednej z nich.

Za górami, za lasami, za siedmioma morzami, a konkretniej rzecz ujmując w Piasecznie, niedaleko Warszawy spotkało się dwóch inaczej myślących ludzi, obdarzonych bezczelnym poczuciem humoru. Zenon Danon (obecnie Kupatasa) i Zbigniew Szajbner zaczęli swą znajomość w podstawówce i normalni z pewnością nie byli. Zafascynowani filmami Stanisława Barei, kultem kaszanki, potęgą wódki i niesamowitą charyzmą panów spod budki z piwem, zaczęli zmieniać głosy i na potrzeby beztroskiej zabawy, stworzyli sobie alternatywną osobowość żula. W pewnym momencie stwierdzili, że jest to za mało głupie i wpadli na pomysł, by zrobić coś naprawdę absurdalnego. Tak właśnie powstał zespół Kabanos.

Obaj chłopcy nie umieli śpiewać, zostali więc wokalistami. Nie stać ich było na żaden instrument, najprostszym rozwiązaniem było zatem rżnięcie muzyki innych wykonawców. Wziął więc Zenek z szuflady swoje ulubione kasety (Nirvana, Faith No More, Silverchair, Paradise Lost etc.) i porobił z nich podkłady muzyczne. Sesja nagraniowa pierwszego albumu Kabanosa rozpoczęła się w sierpniu 1997 roku i trwała dosłownie kilka godzin. Teksty do ‘Hej Wiśta Hola’ Zenek sporządzał w przerwie między numerami. Brak zastanowienia się nad tym co pisze stało się jednym ze znaków firmowych Kabanosa. Do składu dokooptowany został kolega z podwórka Marian Pachoł. Nie był on do niczego potrzebny, po prostu brakowało jednego magnetofonu. Trzech idiotów wrzeszczących do malutkiego mikrofonu, z dwoma magnetofonami (jeden odtwarzający podkład, drugi nagrywający dźwięk z pokoju), zapoczątkowało erę radosnej, pozbawionej kompleksów twórczości, której głównym atutem było brak jakichkolwiek atutów. Kaseta została sporządzona w 14-stu kopiach, w tym jedną sprzedano koleżance z podstawówki za 5zł. Jakimś cudem, ten niebywały sukces komercyjny nie wzmocnił ich idei, i gdy Zenek i Zbyszek wybrali inną szkołę średnią, wszystko wskazywało na to, że przygoda z Kabanosem oficjalnie się zakończyła. Niestety tak się nie stało…

Rzeczywiście Kabanos to zespół taki sam, jak żaden inny. Panowie wystąpią 3 sierpnia ok. godz. 16:50.

[%]php%news%16286[%]

 

 

Autor: Damian Łobacz

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00