MUZYKA:

ROBIN THICKE “Blurred Lines”

Wcześniejsze albumy posiadającego amerykańsko-kanadyjskie obywatelstwo wokalisty, były osadzone głeboko w koncwencji soulu i r'n'b. Sam Thicke zapytany w jednym z wywiadów, dlaczego jego najnowszy krążek "Blurred Lines" bardziej czerpie z popu stwierdził, że to kwestia zmian w jego życiu. Wraz ze swoją żoną doszli do wniosku, że brakuje im zabawy w życiu. Materiał z jego najnowszego albumu jest odzwierciedleniem wcielania decyzji o zmianie tego stanu rzeczy w życie. I faktycznie płyta aż kipi od pozytywnych i tanecznych wibracji. Singlowy "Blurred Lines", który podczas wakacji buja zapewne nie jednym parkietem, jest tylko przedsmakiem tego, co dzieje się na całym albumie. Jest to krążek radosny i energetyczny, który nie ma zamiaru silić się na dzieło ambitne i skłaniające do refleksji. Według jednego z recenzentów to idealna płyta na lato poprzez fakt, że Thicke sprawia pozory "prowadzenia życia tak doskonałego jak jego fryzura". W osiągnięciu tej perfekcji pomagali mu goście zaproszeni do studia. Są to m.in. Pharell Williams, który jest także współproducentem niektórych utworów, a także Kendrick Lamar czy will.i.am. Z taką ekipą letnia impreza po prostu nie może się nie udać.

Autor: Michał Cierniak

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00