MUZYKA:

Line-up Open’er Festival 2015 rośnie

Modest Mouse to jedna z tych grup, które mają status kultowej i całkowicie na niego zasługują. W Polsce jeszcze nigdy nie koncertowali. Najbliżej byliśmy dwa lata temu, ale zespół ostatecznie odwołał całą europejską trasę w tym koncert na Open’erze. Dotrzymali słowa o powrocie, dlatego zobaczymy ich w lipcu na dużej scenie Open'era. I to z zupełnie nowym materiałem!

Kolejny z serii muzycznych islandzkich fenomenów, które swoją naturalnością zadziwiają świat i osiągają sukces liczony w setkach tysięcy fanów na koncertach. Wszystko zaczęło się od lokalnego, dorocznego konkursu muzycznego, który w 2010 roku wygrał nikomu nieznany czteroosobowy folkowy zespół Of Monsters and Men. Po wygranej, do grupy dołączyły dwie osoby i w takim składzie rozpoczęli trasę po rodzimej wyspie oraz pracę nad nowymi utworami. Jeden z nich, „Little Talks”, zaprezentowali jesienią 2010 roku międzynarodowej publiczności festiwalu Icelandic Airwaves oraz słuchaczom legendarnej rozgłośni KEXP. Światowa kariera tego nagrania to rajd po listach przebojów, kampaniach reklamowych, programach telewizyjnych i serialach. Dziś, na najpopularniejszym serwisie wideo „Little Talks” ma ponad 130 milionów wyświetleń.

 

 

Kolejnym headlinerem sceny Alter Stage jest szwedzka formacja Refused. I choć ich nazwa nie pojawia się w mediach szczególnie często, warto podkreślić, że jest to jeden z najbardziej wpływowych zespołów w historii hardcore punku, a koncert Refused w Polsce będzie dla wielu osób wielkim wydarzeniem. Trudno nam wręcz wyobrazić sobie zespół grający mocne odmiany rocka, nieodnoszący się do dokonań Refused. A jeśli tego nie robi, to znaczy, że nie rozumie fenomenu grupy ze szwedzkiej Umei i całej tamtejszej sceny hardcore’owej, która od połowy lat 90-tych wyznaczała trendy, nie tylko muzyczne, ale także społeczne. Zaryzykujemy stwierdzenie, że Refused mają podobną siłę rażenia, co legendarni Black Flag w latach 80-tych. 

 

W 2012 zaliczyli wymarzony debiut płytowy. Recenzenci zachwycali się ich muzyczną erudycją, mieszaniem gatunków i rozpostarciem wpływów od niemieckiego krautrocka do łagodnego indie rocka The Shins. Branża nominowała ich album do Mercury Music Prize, a oni sami wydawali się być jednym z najzwyczajniejszych zespołów na Wyspach, tak jakby cały ten szum dotyczył kogoś innego. Django Django wreszcie docierają do Polski. Zagrają na Open’erze i dzięki temu sami będziemy mogli przekonać się czy w legendach krążących na temat ich koncertów, jest rzeczywiście tak wiele prawdy. W Gdyni usłyszymy materiał z nowego albumu, który zwiastowany jest singlem „First Light”.

Autor: Mateusz Kasperczyk/mat.prasowe

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00