Na tym jednak lista sukcesów, jakie udało się do tej pory zrealizować zielonogórskiemu zespołu Dust&Steel, nie dobiega końca. Łut szczęścia czy ciężka praca? O przepisie na sukces, pracy nad płytami oraz promocji od kuchni porozmawialiśmy w minioną niedzielę z Krzysztofem Skotnickim – wokalistą i gitarzystą grupy Dust&Steel
Jak powstał Dust&Steel? Choć grupa działa prężnie od 2007 roku nie wszyscy zdążyli się dowiedzieć o tym, jak przebiegał proces formułowania się grupy. Ich muzyka, inspirowana jest twórczością Audioslave, Rage Against The Machine czy Metalliki, która prześladowała ich w opiniach słuchaczy:
Rozmowa z Dust&Steel
Od początku działalnosći grupie towarzyszyła dobra passa. 2008 rok przyniósł zwycięstwo w festiwalu Rock Nocą, dzięki czemu w eter zostało wrzucone ich pierwsze demo. Kolejnym krokiem grupy była pierwsza epka WIA, wypromowana na łamach magazynu Gitarzysta oraz pełny komplet muzyczny w postaci pierwszej studyjnej płyty Orpheus . Na płycie została zawarta nieco inna koncepcja niż ta, którą możemy usłyszeć na najnowszej epce „Mark in time”.
Rozmowa z Dust&Steel
Okazuje się jednak, że nic z łatwością nikomu nie przychodzi. W obecny sukces muzycy musielii włożyć ogrom pracy, czasu, chęci i pieniędzy oraz miłości do muzyki, dzięki której łatwiej brnąć im w kolejne etapy swojej działalności. Rada jest prosta: kombinujcie, bądźcie wytrwali, a przede wszystkim wykorzystujcie swoje 5 minut.
Rozmowa z Dust&Steel
Przypomnijmy, KULTURALNE PRZEBUDZENIE to nie tylko kultura od kuchni i informacje o najciekawszych wydarzeniach artystycznych. Założyłyśmy, że ma to być również przestrzeń dla początkujących muzyków i wszelkiej maści twórców. Jeżeli chcecie pokazać się szerokiej publiczności, piszcie na adres: kulturalneprzebudzenie@gmail.com i kontaktujcie się nami za pośrednictwem facebook'a:
www.facebook.com/kulturalneprzebudzenie
Autor: Karina Nicińska