MUZYKA:

Hediye Güven – moja turecka Sade

Choć Hediye jest Turczynką, urodziła się i wychowywała w Australii. Pochodzi z muzycznej rodziny, ale sama wybrała inne wykształcenie. Na co dzień uczy języka angielskiego i tureckiego. Jak to się stało, że jednak śpiewa?

Jeszcze podczas studiów zaczęła pisać piosenki i – po konsultacji ze znajomym gitarzystą – zdecydowała się zacząć brać muzykę na poważanie. Rozpoczęły się poszukiwania gitarzysty, klawiszowca i perkusisty. Powstawały kolejne utwory, odbywały się próby i koncerty zespołu Cellfish, a później Playground. Na czele obu stała Hediye.

Śpiewała swoje własne piosenki. Na jednym z koncertów pojawił się jej przyszły producent. Zostawił swój numer telefonu. Od tego czasu droga do nagrania wymarzonej płyty była coraz krótsza. Nie potrzeba było zbyt wielu prób czy powtórzeń, Hediye miała opanowany swój repertuar do perfekcji. W ten sposób w 2012 roku powstał jej pierwszy album „Yengeç” (z tureckiego „rak” i "krab").

Dlaczego nazwałam ją turecką Sade?

Bo Hediye to niski, nieco męsko brzmiący, a przede wszystkim poruszający głos. Do tego dodajmy rytmiczne, jazzowe brzmienia jej utworów. Zresztą, sprawdźcie sami:

Zobacz stronę Hediye Güven na Facebooku.

Autor: Kamila Menke

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00