To prawda, że mówi się tak ostatnimi czasy o wielu artystach, którzy nawet choć trochę wybijają się ponad szarą masę. Jednak w wypadku Bajzla, to określenie ma wymiar dosłowny. Artysta ten bowiem sam nagrywa swoje płyty grając na wielu instrumentach i jakby tego było mało, występuje również sam, odtwarzając bez problemu materiał z albumów w takiej samej postaci, w jakiej został zarejestrowany. Jego ostatnim krążkiem jest “Małą Wulgaria” wydany w ubiegłym roku przez Mystic Production. Płyta określana jest zupełnym zaprzeczeniem swojej dojrzałej i osobistej poprzedniczki “Miłośnij”. Nowy materiał wypełniają kompozycje, w których mieszają się wpływy różnych, czasem zupełnie skrajnych gatunków, a to wszystko doprawione zadziornymi tekstami z charakterystycznym bajzlowym humorem.
Utworów z “Małej Wulgarii” na pewno nie zabraknie podczas dzisiejszego koncertu Bajzla w 4 Różach, który rozpocznie się o godzinie 20. Bilety można nabywać przed wejściem do klubu w cenie 15 zł.
Autor: Michał Cierniak