KSIĄŻKA:

Kara śmierci musi wrócić?

Koperta, w jakiej list do nas dotarł, była niepozorna, jak setki innych, które każdego dnia przychodzą do redakcji. Jedynie stempel – z pewnej miejscowości w kraju, na razie nie możemy zdradzić której – mógłby wskazywać, że to nie jest standardowa przesyłka. Jak bardzo nietypową zawiera treść, okazało się jednak dopiero po otwarciu. Skazany na dożywocie chce, żeby w naszym kraju przywrócić karę śmierci…

▪ Większość jest przeciw?

    Wczoraj, gdy tylko dostaliśmy list, specjalistycznej pracowni badań publicznych SPBP zleciliśmy przeprowadzenie szybkiego sondażu. Ankieterzy telefonicznie zapytali 500 dorosłych Polaków i Polek, czy są za przywróceniem kary śmierci.

Wyniki są następujące:
Zdecydowanie za – 22 procent,
raczej za – 20 procent,
zdecydowanie przeciwko – 28,
raczej przeciwko – 27 procent,
nie wiem/trudno powiedzieć
– 3 procent badanych.

    Wynika z nich jednoznacznie, że większość opowiada się przeciwko. Nieco inne wyniki uzyskaliśmy w ulicznej sondzie, jaką przeprowadzili nasi reporterzy w centrum miasta. Większość naszych rozmówców była za przywróceniem kary śmierci za najbardziej odrażające zbrodnie. Na tak zwanej ulicy głosy rozkładają się zupełnie inaczej.
    – Powinna wrócić zasada ze Starego Testamentu: oko za oko, ząb za ząb. Jeśli ktoś nie ma szacunku dla ludzkiego życia, to dlaczego my mielibyśmy szanować jego życie? – pyta Stanisław Wojciuszkiewicz.
    – Nie dość, że przez takich bandytów cierpią rodziny tych, którzy padli ofiarami przestępstw, to jeszcze potem musimy ich utrzymywać. Lepiej te pieniądze dać na domy dziecka i szpitale – dodaje jego żona, Aniela. – Kara śmierci powinna być przywrócona w przypadku najcięższych zbrodni. Można ewentualnie wpisać taką możliwość, że za zgodą rodziny ofiary byłaby ona zamieniana na dożywocie, ale bez prawa do przedterminowego zwolnienia z więzienia – proponuje Agnieszka Patalas.

▪ Drażliwy temat

    – Czy przywrócenie kary śmierci jest możliwe? – spytaliśmy socjologa Przemysława Zasinę. – I tak, i nie. Ten temat co kilka lat wraca jak bumerang. Dotyczy chyba jednej z najbardziej wrażliwych sfer życia człowieka, bo najczęściej dyskusja odżywa przy okazji brutalnej zbrodni. Jest to temat cechujący się wysokim poziomem emocji, co sprawia, że niezwykle łatwo jest przy jego pomocy uzyskać medialny szum.
A to z kolei woda na młyn dla polityków wszelkiej maści. Choć tak naprawdę, najczęściej podejmują go przedstawiciele prawej strony sceny politycznej – powiedział Zasina.
    Zdaniem socjologa przy umiejętnej akcji medialnej i poparciu przynajmniej jednej z liczących się partii – a że mówimy o prawicy, to jest tylko jedno takie ugrupowanie: Sprawiedliwa
i Prawa Polska – można by spróbować przywrócić wykonywanie kary śmierci.

▪ Co na to prawo?

    – Z prawnego punktu widzenia nie powinniśmy mówić o przywróceniu kary śmierci, bo nasza konstytucja jej nie wyklucza, natomiast obecnie obowiązujący kodeks karny takiego środka po prostu nie przewiduje. Taki stan rzeczy obowiązuje od 1988 r. – tłumaczy mecenas Zbigniew Ośko ze znanej warszawskiej kancelarii prawnej Ośko, Kardel, Madzianowski, Banach, Wyciszkiewicz, Spółko i Wspólnicy. Jak mówi dalej mecenas Ośko, aby kara śmierci znów była wykonywana, po pierwsze, trzeba by dokonać nowelizacji kodeksu karnego.
    – A po drugie, Polska musiałaby też wypowiedzieć europejską konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wartości. Zgodnie z tym dokumentem nasz kraj zobowiązał się nie wykonywać kary śmierci ani na nią nie skazywać. Jedynym wyjątkiem jest czas wojny, ale o takim wypadku w tej sytuacji przecież nie mówimy – podkreśla mecenas Ośko.

▪ Niehumanitarna kara?

    Zdaniem Jarosława Mahajłowskiego, lidera Ruchu na Rzecz Wolnego Forum Wszystkich Istot Czujących Cokolwiek i znanego obrońcy praw człowieka, już samo mówienie o przywróceniu kary śmierci powinno być zabronione. – To nieludzka i niehumanitarna kara. Jej stosowanie powinno być zakazane na całym świecie – zaznacza Mahajłowski. Zapytany przez nas jeden z liderów Sprawiedliwej i Prawej Polski, Jarosław Skurski, powiedział nam, że jego ugrupowanie z chęcią przyłączy się do kampanii społecznej na rzecz przywrócenia kary śmierci, o ile taka zostanie rozpoczęta.
    – List, jaki otrzymała redakcja, świadczy o jednym: nawet sami skazani za odrażające zbrodnie – bo przecież ktoś, kto odsiaduje dożywocie, nie dostał takiego wyroku za pospolite przestępstwo – zdają sobie sprawę, że aby sprawiedliwości społecznej stało się zadość, niektóre elementy naszego społeczeństwa, te najbardziej mierne, powinny zostać wyeliminowane raz na zawsze. Niektóre elementy, czyli oni sami – mówi ostro Skurski.
   
▪ Trzeba zmienić konstytucję

    – Skurski gada głupoty, a jeśli kogoś należy eliminować, to jego samego z życia politycznego – odpiera Ryszard Kolasz ze Zjednoczonej Wszechlewicy. Były minister spraw wewnętrznych i administracji idzie w swych ocenach krok dalej. – Aby raz na zawsze uciąć temat kary śmierci, należy zmienić konstytucję i zapisać w niej, że taka kara nie może być wykonywana w naszym kraju. Wkrótce wybory parlamentarne. Sondaże pokazują, że Zjednoczona Wszechlewica osiągnie w nich wynik na poziomie 35 procent, a mamy nadzieję, że będzie on jeszcze wyższy. Jeśli tak się stanie, zaproponujemy Platformie Wszystkich Obywateli utworzenie koalicji, a jednym z pierwszych projektów ustaw jakie złożymy, będzie wniosek o taką właśnie zmianę konstytucji – zapowiada Kolasz.
    Chcieliśmy spytać ministra sprawiedliwości, czy istnieje choćby najmniejsza szansa, że Polska przywróci karę śmierci. Niestety, minister był wczoraj nieuchwytny, a w jego imieniu wypowiedział się rzecznik resortu, Paweł Mamcarz.
    – Ministerstwo sprawiedliwości obecnie nie przewiduje prac nad przywróceniem kary śmierci. To niemożliwe choćby z tego względu, że w Unii Europejskiej nie ma obecnie sprzyjającego klimatu dla wprowadzenia tak ostrego środka penalizacji – informuje Mamcarz. Dodaje, że nawet gdyby taki klimat był, to także na szczeblu rządowym nie ma ku temu woli. – Koalicja ma w tej chwili ważniejsze sprawy niż zajmowanie się karą śmierci – stwierdził rzecznik. Na pytanie, jakie to problemy tak bardzo zaprzątają głowy ministrów i polityków koalicji, że nie mogą się pochylić nad kwestią kary śmierci, Mamcarz nie odpowiedział.

(frgm. książki “Bóg nie weźmie w tym udziału” Krzysztofa Koziołka)

 
Bóg nie weźmie w tym udziału

Wiesław Fidler, tajniak głęboko zakonspirowany w strukturach mafijnych, zostaje zdradzony. Mafia wydaje wyrok śmierci na niego i jego żonę. Cudem udaje mu się wyjść cało z zamachu, zostaje jednak ciężko ranny, a zabójcza kula dosięga jego ukochaną. Ledwie Fidler rozpoczyna rehabilitację, gdy dostaje propozycję kolejnej tajnej akcji. Tym razem ma doprowadzić przed oblicze sprawiedliwości morderców swojej żony. Aby tego dokonać, musi trafić do celi więzienia w Wołowie. W tym czasie do tego samego więzienia trafia pewien pedofil, który rozpoczyna kampanię społeczną mającą przywrócić w Polsce karę śmierci.

www.krzysztofkoziolek.pl

Autor: Inga Witt

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00