FILM:

Nie utknęli na mieliźnie

W „czwórce” dużo się dzieje, znacznie więcej niż w poprzednich częściach (choć jest ona najkrótsza). Nadal wszystko kręci się wokół samego Sparrowa, jednak w bonusie otrzymujemy masę wątków pobocznych, które ostatecznie składają się na całkiem zgrabną całość. Dość niespotykane było dotąd w Piratach to, że większość scen dzieje się na lądzie, a nie na wielkich, potężnych okrętach pośrodku mórz i oceanów.
 
Niesfornego Jacka spotykamy w londyńskiej sali sądowej, gdzie podstępnie próbuje wyciągnąć z więzienia swojego przyjaciela Gibbsa. W dodatku krążą pogłoski, że w mieście ktoś podaje się za Sparrowa i próbuje zwerbować sobie załogę, więc Jack musi dowiedzieć się, kto to taki, pokrzyżować jego plany, a przy okazji zdobyć statek i ludzi do kolejnej wyprawy. Tym razem cel: Fontanna Wiecznej Młodości i jak to zwykle bywa nie jest to jedynie jego cel. Nie całkiem przypadkiem trafia na statek legendarnego pirata Czarnobrodego i jego córki Angelicki (z którą Jack posiada wspólną przeszłość), na którym musi prześcignąć hiszpańskiego króla w wyścigu po wieczną młodość.
 
Obaw było wiele, przede wszystkim sporo z nich wzbudzał nowy reżyser – Rob Marshall, znany z produkcji takich jak Nine czy Chicago, tym razem mistrzowsko wywiązał się zarówno ze scen pościgów, jak i walk na miecze, dodając filmowi większej niż w poprzednich częściach grozy i mroku. On również dosypuje sporą porcję ieprzu i pikanterii między Sparrowa a hiszpańską torpedę Angelicę. Jak przystało na starego dobrego Deppa, duża dawka humoru zarówno sytuacyjnego i słownego, w zmieszaniu z piękną i olbrzymie charyzmatyczną Penelopą, daje mieszankę wprost idealną, a zarazem jakże wybuchową!
 
Wprawdzie zarówno Keira Knightley jak i Orlando Bloom z góry odmówili udziału w kolejnych częściach Piratów (co właściwie wyszło z korzyścią dla filmu), to tym razem również udało się zebrać obsadę zdecydowanie z najwyższej półki: Johnny Depp, Penelope Cruz, Geoffrey Rush, Ian McShane, Richard Griffiths czy Judi Dech… ale i w tej części nie mogło zabraknąć polskiego akcentu. Po raz kolejny Dariusz Wolski zachwyca pięknymi zdjęciami karaibskich krajobrazów, ale przede wszystkim klimatycznego Londynu i to w 3D.
 
Piraci z Karaibów z kapitanem Jackiem Sparrowem na czele już po raz czwarty i mam nadzieję nie ostatni, wypłynęli na wielką wodę i trzeba przyznać, że zdecydowanie nie utknęli na mieliźnie!
 
 

Autor: Paula Mościcka

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00