Okradał sklepy. Stanie przed sądem

Jak ustalono w dniu 17 marca tego roku, w godzinach wieczornych, oskarżony wtargnął do jednego z zielonogórskich sklepów. Mężczyzna twarz miał owiniętą szalikiem. Następnie trzymanym w ręku nożem podszedł do lady sklepowej i zażądał od sprzedawczyni wydania pieniędzy. Pokrzywdzona widząc nóż w ręku napastnika i obawiając się, iż może jej coś zrobić, wzięła z kasetki oraz kasy sklepowej pieniądze w kwocie 1970 zł i oddała oskarżonemu. Mężczyzna wychodząc zażądał nadto wydania mu wódki, co też pokrzywdzona w strachu przed nim uczyniła.

Kolejne zdarzenie miało miejsce w dniu 28 kwietnia 2010 r. również w Zielonej Górze. Tym razem sprawca, podobnie jak podczas poprzedniego zdarzenia, posługując się bronią, zasłaniając twarz szalikiem, doprowadził sprzedawcę innego sklepu do stanu bezbronności, a następnie zabrał mu pieniądze w kwocie 411,10 zł.

Tego samego dnia funkcjonariusze policji, po otrzymaniu meldunku o napadzie w jednym zielonogórskich sklepów, dokonali penetracji pobliskiego terenu. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy. Mężczyzna ten na ich widok wyrzucił przedmiot przypominający pistolet. Po zatrzymaniu i przeszukaniu mężczyzny ujawniono przy nim skradzione pieniądze, w śmietniku zaś ujawniono pistolet.

Mężczyzna na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.