ZIELONA GÓRA:

Jak żyje się rowerzystom?

Sytuacja użytkowników jednośladów jest lepsza niż jeszcze kilka lat temu. Możemy jeździć po starówce. Ale do pełnego komfortu wciąż wiele brakuje. Robert Górski ze stowarzyszenia „Rowerem do przodu” podkreśla, że rowerzystów z roku na rok przybywa. – Nie bez znaczenia było otwarcie deptaka, ponieważ ludzie w Zielonej Górze nie mogli wcześniej bezpiecznie przebić się przez centrum – zauważa gość Radia Index.

Największym wrogiem rowerzystów wciąż jest ignorancja budowniczych. Robert Górski twierdzi, że przebudowa wielu ulic nie ułatwia życia użytkownikom rowerów. – Dobrym przykładem jest ulica Wiśniowa. Tam domagaliśmy się asfaltu, który jest tańszy od kostki polbrukowej. Poza tym ma o 40 proc. mniejsze tarcie. Kostka w tym miejscu oznacza, że ludzie będą musieli zużyć więcej energii na podjechanie pod górkę – tłumaczy członek stowarzyszenia „Rowerem do przodu”.

Podczas kampanii centra wielu miast zamykane są dla ruchu samochodowego. Idea tego dnia powstała w 1998 roku we Francji. W Polsce Dzień bez Samochodu obchodzony jest od 2002 roku, pod patronatem Ministerstwa Środowiska.

Autor: Karol Tokarczyk

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00