UCZELNIA:

Strumień rockowej świadomości – relacja z konceru zespołu Hey

Koncertowe wersje najnowszych numerów zabrzmiały znacznie mocniej w porównaniu z wersją studyjną. Najlepszym tego przykładem może być tytułowy utwór. Kasia Nosowska dzięki swym okrzykom i odważnemu wykonaniu tej piosenki zdobyła serca publiczności.
Niespodzianką było nowe brzmienie starszych utworów, które zostało nieco złagodzone i wzbogacone o elektroniczne dźwięki. „Luli lali” i w szczególności „Antiba” wykonano w bardzo nowatorski sposób. Czasami dochodziło do paradoksów – starsze numery brzmiały delikatniej od tych z ostatniego krążka. Bardzo miłe będę wspominać „Cudzoziemkę w Raju kobiet”, a w szczególności „Helodore Baby”, który bardzo mnie zaskoczył.
Zespół nadal wyróżnia się wielką energią i zaangażowaniem w występy, jednak wykonywana przez nich muzyka jest znacznie łagodniejsza. Czyżby artystyczny bunt został zastąpiony dojrzałością? Trochę się obawiałem czy te złagodzone i wyciszone brzmienie – pasujące bardziej do małych klubów – sprawdzi się przed tak dużą publicznością. Zupełnie niepotrzebnie, bowiem fani zostali zauroczeni atmosferą występu.  
Zespół zagrał wspaniale. Co istotne, nie musieliśmy długo czekać aż pojawi się na scenie. Profesjonalizm instrumentalistów zrobił na mnie wielkie wrażenie. Gitarzyści wykreowali wielobarwną mozaikę dźwięków.
Publiczność tradycyjnie od samego początku występu domagała się „Teksańskiego”. Prośby zostały wysłuchane, ale – tradycyjnie – dopiero pod sam koniec. Występ bardzo spodobał się publiczności. Ci co nie przyszli niech żałują.
 

Autor: Akademickie Radio Index

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00