UCZELNIA:

Polityk mało prestiżowy, wykładowca bardziej

Jak twierdzi Domański, w czasach komunistycznych największym prestiżem cieszyło się stanowisko profesora uniwersytetu. Na drugim miejscu były tzw. zawody użytkowe, takie jak górnik, pielęgniarka lub strażak. Równie wysoko stał minister, poseł czy polityk. Prestiż tego zawodu jednak znacznie się obniżył już po 1991, a po roku 2008 stanowisko przedstawiciela władzy znajduje się na trzeciej pozycji od dołu. – To świadczy mniej więcej o tym, co znamy z obserwacji, o malejącej estymie dla władzy, dla kompetencji polityków. Z drugiej strony widziałbym w tym również efekt demokratyzacji w postaci skrócenia dystansu między masami a władzą. Obecnie widzimy wady, mankamenty polityków – mówi Domański.
 
Zdaniem profesora, prestiż poprawia nasze samopoczucie, daje nam świadomość, że inni nas szanują. Nie powinien być jednak najważniejszym kryterium przy wyborze przyszłej pracy. Młodzi ludzie powinni kształcić się w takich dziedzinach jak marketing, bankowość, finanse, bo gwarantują one sukces.

Autor: Monika Derczyńska

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00