UCZELNIA:

Galeria Rektorat. Wystawa Joanny Imielskiej

“Pracę nad cyklem rysunkowym, który nazwałam Czas rozpoczęłam w 2001 roku i nadal poszukuję nowych rozwiązań w tym obszarze.

Na początku było pytanie: czy przeszłość jest dla nas ciężarem, na ile wpływa ona na naszą teraźniejszość i przyczynia się do tworzenia naszej przyszłości? Zapamiętane obrazy z mojej przeszłości podsunęły mi pomysł na „tkane rysunki”. Zaczęłam również poszukiwać materii, która ulega zmianom na przestrzeni czasu – tu natura stała się dla mnie po raz kolejny wyzwaniem. Moje linie wkradały się w linie ukształtowane przez naturę, splotłam je w jeden organizm…poszłam tropem tej natury. Wykorzystałam cykliczność czasu, kolejne fazy przemijania i odradzania, ale ostatecznie wybrałam liniową naturę czasu, jego ciągłość, zmienność i nieprzewidywalność. Potraktowałam tę linię dosłownie, jest ona formą spiralnie narastającą, wydawać by się mogło nieskończoną, podobnie jak czas, który stwarza z kolei wrażenie ciągłego ruchu. I tak jak w Heraklitowej rzece „nic dwa razy się nie zdarza” (W. Szymborska), czas jest dynamiczny, czasu nie można zatrzymać ani odwrócić.

A jednak umieściłam czas w zamkniętej przestrzeni kartki – zamknęłam w kwadrat, koło, trójkąt…czy zatem dążenie do chaosu zostało pokonane przez dążenie do wyodrębnienia i konstruowania zorganizowanej całości?

Labirynt – jest dla mnie pojęciem wieloznacznym, po części magicznym i przez to niezwykle fascynującym – symbolem religijnym, symbolem życia, symbolem śmierci, występującym w zagadkach i grach, jako figura w ogrodach, a także jako zwykły element dekoracyjny. Wszystkie te symbole znalazły zastosowanie w moich rysunkach.
Moje Labirynty początkowo były ścieżkami natury w mikroskali, które z czasem przemieniły się w ścieżki miast w makroskali, wykorzystałam plany miast. Te dwa światy wydały się niemalże jednakowe.

Kolejnym Labiryntom towarzyszy nieustanny element gry, wybór dróg stanowi ekscytującą i nie pozbawioną strachu wędrówkę, ale w moich pracach staram się dawać możliwość wyboru, jest wiele ścieżek prowadzących do środka i niekoniecznie jeden cel. Oczywiście zawsze pojawia się pytanie: czy mamy jakikolwiek wpływ na nasze wybory?

W najnowszych pracach z obszaru czasu zatytułowanych 24 godziny interesuje mnie mój własny, wewnętrzny czas. Zegary są w nieustającym ruchu…

Nie da się oddzielić czasu od refleksji nad przemijalnością…może te prace są moim sposobem na przezwyciężenie upływu czasu, pozornym jego zatrzymaniem?”

Joanna Imielska

Urodziła się 16 listopada 1962 roku w Bydgoszczy. W latach 1983-88 studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Artystyczny). Dyplom z wyróżnieniem uzyskała w pracowni rysunku profesor Izabelli Gustowskiej. Od 1989 roku pracuje na poznańskim Uniwersytecie Artystycznym, od 2004 roku na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Od 1994 roku prowadzi pracownię rysunku na Wydziale Edukacji Artystycznej. W latach 2002 – 2008 Prodziekan, a od 2008 roku Dziekan Wydziału Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. W latach 1990-91 i 1997 była stypendystką Ministra Kultury i Sztuki, oraz Ministra Kultury w 2005 roku. Zajmuje się rysunkiem i malarstwem.

Wernisaż wystawy odbędzie się w najbliższy piątek o 17 w galerii „Rektorat”.

Autor: kt

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00