ROZMOWA NA 96 FM:

Protesty pod Sądem. Tykwiński: boję się, że możliwości protestu wkrótce się skończą

Trwa batalia o Sąd Najwyższy w Polsce. Ogólnopolskie media zalewają nas albo gorszącymi obrazkami z udziałem parlamentarzystów, albo protestami, jakie odbywają się w różnych miejscach w kraju.

Od kilku dni w ramach ogólnopolskiej akcji „Łańcuch Światła” protestujący pojawiają się przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze. Płoną świeczki, odczytywana jest konstytucja, a także śpiewany jest „Mazurek Dąbrowskiego”. W manifestacji uczestniczy m.in. Piotr Tykwiński, szef zielonogórskiego SLD.

Jesteśmy nazywani mordercami, kanaliami. To są bardzo ciężkie oskarżenia. W związku z tym droga, która pozostała, to na razie spokojne protesty. W tej chwili wygląda to w ten sposób, że zbieramy się w miejscu, którego ta sprawa dotyczy, pod sądem. Palimy tam świeczki, bo trochę to wygląda jak pogrzeb niezawisłego sądownictwa w Polsce i tam mówimy o tym, co nas boli, czego byśmy nie chcieli.Piotr Tykwiński

Dzisiaj o 21:00 przed Sądem Rejonowym planowany jest kolejny protest. Tykwiński w Rozmowie na 96 FM wyraził obawę, że możliwości głoszenia swojej opinii, będącej w kontrze do władzy, mogą się niebawem skończyć.

Nawet wyborcy PiS-u nie spodziewali się, że ta dobra zmiana, ja uważam to zła zmiana, będzie tak daleko idąca. To próba zmiany tego, co przez ostatnie lata po roku 1990 udało się uzyskać, doprowadzić w dużej części do demokratyzacji państwa. Cały czas uważałem, że jesteśmy jeszcze na początku tej drogi, również wypracowanie standardów demokratycznego życia, które w tej chwili są deptane. Mam obawy, że jeśli dalej tak będzie, to możliwości naszego protestu, skandowania haseł na ulicy, wkrótce się skończą. Przyjdzie grupa, która jakoś się będzie nazywała i zwyczajnie nas rozgoni.Piotr Tykwiński

Cała Rozmowa na 96 FM z Piotrem Tykwińskim poniżej.

Rozmowa na 96 FM 20-07

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00