LUBUSKIE:

Społeczny biznes ruszył! OWES przedstawia nowe lokalne firmy

Pomoc prawna, organizacyjna czy finansowa jest cenna zarówno w dojrzałym, jak i raczkującym biznesie. Osobom, które stawiają pierwsze kroki w spółdzielni socjalnej może pomóc Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej. Już teraz odnosi on sukcesy wraz z przedsiębiorczymi Lubuszanami.

Dotychczasowe efekty warsztatów OWES-u przedstawiła Agata Karchut.

W tej chwili sytuację mamy taką, że mamy większe zainteresowanie niż możliwości przyznania dotacji. Dla nas jest to o tyle fajne, że mamy z czego wybierać. Jest mnóstwo ciekawych pomysłów. Na ten moment możemy się pochwalić, że powstały 104 miejsca pracy. Kolejne 25 jest w procesie oceniania, 168 docelowo powstanie. Dwanaście grup szkoleniowych przewinęło się przez Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej. Te dwanaście spółdzielni działa, dwie pozyskały nowych pracowników i jedna fundacja przekształciła się w przedsiębiorstwo społeczne.<span class="su-quote-cite">Agata Karchut, specjalista ds. promocji podmiotów ekonomii społecznej, OWES</span>

Z możliwości rozwoju firmy oferowanych przez OWES skorzystały m.in. spółdzielnie Pracownia i Tutaj Studio. Reprezentują je Justyna Dermont-Owsińska i Tymoteusz Chwistek. Opowiedzieli, na czym polega działanie przedsiębiorstw i jak pomogło im wsparcie ośrodka.

My zajmujemy się szeroko pojętą edukacją, rozwojem, wspieraniem rodzin w wychowywaniu dzieci z uwzględnieniem potrzeb wielu stron. Dużo czerpiemy z idei Porozumienia Bez Przemocy. Na tej bazie prowadzimy działalność związaną z edukacją demokratyczną. Prowadzimy zajęcia dla dzieci realizujących obowiązek szkolny poza szkołą, tzw. wolną szkołę. Popołudniami i weekendami zapraszamy natomiast na warsztaty, które mogą się odbywać dzięki pozyskanej dotacji.<span class="su-quote-cite">Justyna Dermont Owsińska, spółdzielnia socjalna Pracownia</span>

Pracownia proponuje dorosłym i dzieciom m.in. warsztaty bębniarskie i majsterkowanie. Justyna Dermont-Owsińska dodaje, że dofinansowanie na biznes pomogło też w zatrudnieniu nowych osób i wyposażeniu ich stanowisk pracy.

To tak naprawdę była już pasja, zainteresowania, które siedziały w nas. Robiliśmy to już jako freelancerzy – zlecenia od fotografii po strony internetowe i grafikę. Zabrakło zastrzyku w postaci finansów, żeby te usługi były na lepszym poziomie. Środki, które otrzymaliśmy, zaspokoiły nasze potrzeby. Udało się kupić sprzęt, wynająć miejsce, studio, jakiego w Zielonej Górze jeszcze nie ma, o powierzchni 200 metrów kwadratowych.<span class="su-quote-cite">Tymoteusz Chwistek, spółdzielnia Tutaj Studio</span>

Jeszcze więcej o tym, co oferują obie spółdzielnie, a także o środkach pomocy ze strony OWES-u – w całości rozmowy.

Agata Karchut, Justyna Dermont-Owsińska, Tymoteusz Chwistek

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00